Marian Szeja (ur. 20 sierpnia 1941 w Siemianowicach Śląskich, zm. 25 lutego 2015 w Wałbrzychu) – polski piłkarz, występujący na pozycji bramkarza. Zadebiutował w wieku 14 lat w Unii Kędzierzyn, od początku na pozycji bramkarza; w 1963 r. trafił do III-ligowego Thoreza i wraz z tym klubem awansował do II ligi rok później. Powołany został do reprezentacji młodzieżowej na mecz z Turcją, który Polska wygrała (2:0) w Łodzi. Jako senior kadry Polski zadebiutował w Szczecinie 24 października 1965 w meczu z Finlandią (7:0). Później grał przeciw Anglii − 5 stycznia 1966 w Liverpoolu (1:1) i w rewanżu w Chorzowie (przegrana Polski 0:1); po obu tych meczach uzyskał (pomimo utraty bramek) dobre oceny i gratulacje, także od przeciwników. W tournée reprezentacji Polski po Ameryce Południowej Brazylia wygrała na stadionie Maracanã (2:1), ale miejscowa prasa wybiła w nagłówkach fakt, że słynnemu napastnikowi Pelému nie udało się strzelić bramki Marianowi Szei. Jego klub, przemianowany na Zagłębie Wałbrzych, awansował w 1968 do I ligi, a w sezonie 1970-1971 zajął w niej III miejsce i wystąpił w Pucharze UEFA. W roku 1974 uzyskał zgodę na kontrakt zagraniczny i wyjechał do Metz, a potem do II-ligowego klubu Auxerre, z którym w 1979 dotarł do finału Pucharu Francji, a w 1980 awansował do francuskiej I ligi. W reprezentacji, w eliminacjach do Igrzysk Olimpijskich 1972, został doskonale oceniony po wygranym przez Polskę meczu eliminacyjnym z Hiszpanią (w Gijón; 2:0), podobnie jak po rozegranym w tym samym sezonie meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Europy z RFN (0:0). Pojechał na IO w Monachium 1972 jako bramkarz rezerwowy, jednak w ani jednym meczu, ani przez jedną minutę nie wszedł na boisko. Z tego powodu nie otrzymał medalu olimpijskiego i przez długi czas w kronikach i statystykach sportowych nie był uznawany za olimpijczyka. Dopiero po latach znalazł się na oficjalnych listach medalistów olimpijskich. Ostatni mecz w reprezentacji rozegrał w 1973 z USA (0:1) [1].
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńgratulację
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Zapraszam na nowy post: https://autografymalutkiej.blogspot.com/2020/05/siodme-urodziny-bloga.html
OdpowiedzUsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńCzy ten autorgraf jest na sprzedaż ?
OdpowiedzUsuń